– Rafał Trzaskowski po raz kolejny obdarzył warszawiaków niechcianym prezentem – komentował portalowi tvp.info Jan Strzeżek radny dzielnicy Bielany m. st. Warszawy. W czwartkowej sesji rady miasta odbędzie się debata na temat kolejnych podwyżek. Jednym z tematów będzie zmieniana uchwały w sprawie strefy płatnego parkowania. Radni pochylą się nad wysokością stawek opłaty za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie, wysokości opłaty dodatkowej oraz określenia sposobu pobierania opłat.
Jakie to będzie miało skutki dla mieszkańców?
Mają zostać wydłużone płatne godziny w strefach parkowania. W dni robocze należałoby wtedy płacić za 12 godz. postoju między godz. 8 a 20. Do tej pory pobierane są opłaty za parkowanie między 8-18. Bezpłatne miałyby pozostać 2 maja, 24 i 31 grudnia.
Czy czekają podwyżki?
Tak! Przede wszystkim miałyby wzrosnąć opłaty za godzinę parkowania. Pierwsza godzina ma kosztować 3,90 zł (teraz 3 zł), druga 4,60 zł (teraz 3,60 zł), trzecia 5,50 zł (teraz 4,20 zł), a czwarta i każda następna 3,90 zł (teraz 3 zł). Opłata abonamentowa za pierwszy samochód w gospodarstwie domowym ma pozostać niezmieniona w kwocie 30 zł rocznie, ale za każdy kolejny samochód urzędnicy chcą podnieść opłatę aż 40-krotnie do 1200 zł rocznie!
Jeśli propozycje zmian w projekcie zostaną zaakceptowane, to wejdą w życie już 4 stycznia 2021 roku. Radni obawiają się, że to nie koniec podwyżek! Radny Błażej Poboży alarmuje, że podniesienie opłat za parkowanie to dopiero początek, bo władze stolicy planują również zaproponować kolejne podwyżki za wywóz śmieci.
Radni PO tłumaczą, że to nie jest wygórowana kwota. – Co więcej, wciąż będą one zdecydowanie niższe niż w wielu innych miastach. Podczas wakacji w Gdańsku płaciłem za parkowanie ponad 7 zł, a w Warszawie nawet po podwyżce będzie to zaledwie 3,9 zł za pierwszą godzinę. W Poznaniu, Wrocławiu czy Krakowie ceny również przekraczają te w stolicy - komentuje. W odniesieniu do podwyżki abonamentu do 1200 zł na drugi samochód, radny komentuje, że to tylko 100 zł miesięcznie, a osoby posiadające dwa auta w gospodarstwie domowym mogą sobie pozwolić na taki wydatek.