Dwudaniowy obiad, deser, a potem kawka i papierosek – po 15 listopada, gdy w życie wszedł zakaz palenia w lokalach gastronomicznych, realizacja tego planu jest bardzo trudna. Tym bardziej że od piątku nie tylko policja, ale i straż miejska mogą interweniować i ukarać łamiącego zakaz palacza 500-złotowym mandatem. Na szczęście są miejsca, gdzie nie musimy obawiać się spojrzeń przeciwników tytoniu. W każdej dzielnicy znaleźć można bowiem przynajmniej kilka restauracji i barów, w których spokojnie zapalimy podczas obiadu.
Przyjazne palaczom restauracje to najczęściej te kiedyś przyjazne niepalącym. Mają przynajmniej dwie sale, z których jedna przeznaczona jest właśnie dla palaczy. Właścicieli lokali czekają co najwyżej niewielkie przeróbki, by szczelniej je od siebie oddzielić. – Zgodnie z prawem mamy na to czas do końca roku. Wentylacja już jest, zamontujemy tylko drzwi w salce dla palących – mówi Sylwia Sundman (35 l.) z Knajpy Sami Swoi przy ul. Grochowskiej 271. – Palacze są u nas nadal mile widziani – zapewnia z uśmiechem
Oto adresy miejsc, w których można zapalić po jedzeniu
Bemowo – Suppas, ul. Człuchowska 37
Bielany – Spiżarnia Warszawska 2002,
ul. Podleśna 48/18
Mokotów – Regeneracja, ul. Puławska 61,
Casa, ul. Wołoska 52, i Banja Luka, ul. Puławska 101
Praga-Południe – Pikanteria, ul. Walecznych 68a i Knajpa Sami Swoi, ul. Grochowska 271
Rembertów – Marcus, al. Chruściela 38
Śródmieście – CK Oberża, ul. Chmielna 28 i The Mexican, ul. Podwale 29
Targówek – Milano, ul. Wyszogrodzka 5
Ursynów – Karpielówka, ul. Indiry Gandhi 11
Wawer – Przy Kominku, ul. Patriotów 45
Wesoła – Bella Vista, Trakt Brzeski 99
Włochy – Roko, ul. Mikołajska 2
Wola – Nowolipie za Drzwiami, Nowolipie 23
Żoliborz – Pepperoni, ul. Krasińskiego 10