- Od kilku lat prosimy o założenie wodomierzy, ale to przypomina walenie grochem o ścianę. Płacimy ryczałtem za wodę, której nie zużyliśmy. To jakaś paranoja. Czujemy się oszukiwani - żalą się lokatorzy domu, w którym mieszka ponad 170 osób. Wielu właścicieli tu nie mieszka, tylko wynajmuje mieszkania. - Nikt nie sprawdza, ile osób mieszka w lokalu i to my płacimy za dzikich lokatorów - wyjaśnia Wanda Borek.
Zbulwersowana pani Wanda przedstawia nam rachunek, w którym brakuje szczegółowego wyliczenia. Piotr Róg, administrator bloku nie widzi problemu. - Lokatorzy szukają dziury w całym. Na razie nie ma pieniędzy na montaż wodomierzy, bo są ważniejsze inwestycje. To tylko kwestia czasu. Niebawem odbędzie się zebranie. Wtedy zdecydujemy, co dalej - wyjaśnia zarządca nieruchomości.