Blisko cztery tysiące osób musiało w środę wyjść w trakcie pracy ze swoich biurowców. Wszystko przez alarmy bombowe, które rano wyciągnęły zza biurek pracowników budynków przy rondzie Jazdy Polskiej, Bukowińskiej, al. Stanów Zjednoczonych i przy rondzie Radosława. Alarmy okazały się fałszywe i wezwani w te miejsca pirotechnicy nie znaleźli żadnych ładunków. Fałszywy alarm najwięcej problemów sprawił w biurowcu Babka Tower. Tam pomieszczenia opuszczali nie tylko pracownicy, lecz także mieszkańcy apartamentów, które znajdują się na wyższych kondygnacjach. Jak ustaliliśmy, we wszystkich tych biurowcach siedzibę miała jedna z firm udzielających pożyczek gotówkowych.
Warszawa: Alarmy w biurowcach
2013-08-16
3:00
Ewakuowano cztery tysiące osób.