W założeniu most Południowy i tunel miały być gotowe jednocześnie, ale inwestycje mocno „rozjechały” się w czasie. GDDKiA i nie zamierza pozwolić, by przeprawa przez Wisłę (zbudowana za miliard złotych i wkrótce gotowa) stała przez rok nieużywana. Szuka więc, którędy awaryjnie puścić ruch samochodów, przejeżdżających przez nowy most. Zapewnia, że nie pojadą tamtędy tiry, tylko auta osobowe. - Dopiero po oddaniu do użytkowania tunelu przewidywany jest ruch tranzytowy w ciągu drogi ekspresowej S2 – informuje GDDKiA.
Warszawa: Duża awaria rury na Bródnie! Mieszkańcy są bez wody
Szefowie dyrekcji dróg zaproponowali, by auta z mostu puścić przez Ursynów - ul. Indiry Gandhi i ul. Rosoła, ale władze dzielnicy – radni i burmistrz - ostro zaoponowały. - To by było coś strasznego! Puszczenie tu dodatkowego ruchu, to najgorszy pomysł z możliwych. I tak jest ciasno – mówi nam mieszkanka Ursynowa, Halina Dąbrowska (74 l.), przerażona pomysłami drogowców. Wczoraj w tej sprawie spotkali się urzędnicy ratusza, Ursynowa i Wilanowa oraz szefowie GDDKiA.
Dramat staruszki z Otwocka. Samotna umierała z bólu, bez jedzenia i wody
Jak dowiedział się „Super Express” rozważane są trzy możliwości rozładowania ruchu z obwodnicy: przez Ursynów (Ghandi i Rosoła), Wilanów i Mokotów (od Przyczółkowej w Puławską) oraz na prawej stronie Wisły w ul. Patriotów w Wawrze i przez Wał Miedzeszyński. W każdym przypadku oznacza to jednak, że ruch z obwodnicy zaleje lokalne drogi w stolicy, jeśli nie na Ursynowie to w kolejnych dzielnicach. - Każda decyzja w tej sprawie będzie bardzo trudna, ale musimy się porozumieć w ciągu miesiąca, by zdążyć przygotować organizację ruchu do czasu, gdy most Południowy będzie gotowy – słyszymy od urzędników. Na razie nie przesądzono o żadnym wariancie.