Ścieki z lewobrzeżnej Warszawy, za pomocą dwóch pomp były tłoczone mostem pontonowym po awarii oczyszczalni ścieków "Czajka". Do awarii doszło 29 sierpnia, a most pontonowy zaczął działać 20 września. - Do tego czasu do Wisły trafiło ponad 5 mln metrów sześc. nieczystości. - wylicza PAP. W poniedziałek Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało, że awarii uległa jedna z pomp, i 50% ścieków trafiało znowu do Wisły. MPWiK podaje, że przyczyną były obfite deszcze, a także przez trafiające do kanalizacji śmieci. - Ścieki były wcześniej ozonowane - informował wtedy rzecznik MPWiK Marek Smółka.
Czy ścieki trafiają do Wisły?
Warszawa się sypie! Na woli ZAPADŁA się ulica. Pół miasta sparaliżowane!
- W godzinach nocnych testowo uruchomiliśmy pompy zapasowe - powiedział PAP rzecznik MPWiK Marek Smółka. Prace na moście cały czas trwają, tak samo jak próby rozruchowe, podczas których ścieki są tłoczone obiema nitkami tymczasowego układu - dodaje. MPWiK potwierdza, że na obecną chwilę, w trakcie prób, zrzut ścieków do Wisły nie odbywa się - informuje Mikołaj Smółka. Na to wygląda, że problem został zażegnany. Tylko na jak długo?