Handlowa niedziela na Bazarze Różyckiego
W niedzielę, 4 września, 180 sprzedających wystawi swój towar - zabawki, książki, ubrania - w pawilonach, na ich tarasach i wzdłuż alejek popularnego praskiego "Różyca". Zakupy na targowisku będzie można zrobić od godziny 11:00 do 17:00. Miasto deklaruje, że organizacja kolejnej "garażówki" to krok do tego, aby codzienny handel powrócił na Bazar Różyckiego. Po pierwszej, sierpniowej wyprzedaży, zgłosiło się już wielu nowych kupców, chętnych wynająć pawilony na stałe. Dla tych, którzy 4 września odwiedzą "Różyca", przygotowano także specjalne słuchowisko - "Bazar Różyckiego. Tam było wszystko". To słuchowisko dokumentalne ze zbiorów Archiwum Historii Mówionej Muzeum Warszawskiej Pragi.
Bazar Różyckiego istnieje od co najmniej 130 lat
Jak przypomniało przy tej okazji Muzeum Warszawskiej Pragi, "Różyc" istnieje od co najmniej 130 lat między ulicą Targową, Ząbkowską i Brzeską. Do jego otwarcia doprowadził Julian Różycki, działający na Pradze farmaceuta, przedsiębiorca, społecznik. Na przełomie XIX i XX wieku przy wejściu na Bazar od strony ul. Targowej ustawiony został charakterystyczny reklamowy kiosk w kształcie ogromnego, niebieskiego syfonu i sklep z wyrobami fabryczki sztucznych wód mineralnych, należącej do Juliana Różyckiego. Na targowisku można było kupić praktycznie wszystko: nabiał, drób, ryby, wyroby rzemiosła, ubrania, kwiaty, starzyznę, książki. Światek przestępczy, grał w trzy karty, w kubki – to była część kolorytu tego miejsca. Kupcy i kupujący zawsze mogli liczyć na gorące pyzy ze słoika i wzmacnianą procentami herbatę.
Duże zainteresowanie handlem na "Różycu"
- Teraz zainteresowanie jest jeszcze większe, niż przy pierwszej edycji – poinformował dyrektor Zarządu Praskich Terenów Publicznych Maciej Wójtowicz. - Byliśmy zmuszeni poinformować o wcześniejszym zamknięciu zapisów w obawie, że nie pomieścimy wszystkich chętnych na terenie bazaru Różyckiego – dodał dyrektor.