Warszawa. Zabrali mieszkańcom tymczasowy chodnik. Trwają protesty!
Budowa wschodniego odcinka II linii metra do stacji Trocka trwała 38 miesięcy. Przez ten czas mieszkańcy okolicznych bloków mogli korzystać z tymczasowego chodnika, który robotnicy ułożyli wzdłuż siatki okalającej budowę. Prowadził do ul. Unickiej. Otwarcie stacji nastąpiło we wrześniu 2019 roku. Od tamtego momentu mieszkańcy stracili możliwość skracania drogi i korzystania z nowych płyt chodnikowych. Wykonawca metra zabrał je, jak wynosił się z placu budowy.
– Na moich oczach pracownik demontował chodnik, krzyczałam, żeby przestał, bo chcielibyśmy korzystać z niego cały czas! Za rogiem mamy przychodnię, żłobek i przedszkole, teraz musimy biegać po błocie. Jednego dnia zassało mi nogę i prawie straciłam buta w tym bagnie! – przyznaje Wanda Zawada (71 l.).
Miejsce, w którym miałby powstać chodnik jest zarezerwowany pod budowę ul. Nowotrockiej. W przyszłości droga ma połączyć ul. Unicką z Samarytanki. Urzędnicy pracują nad dokumentacją projektową, jednak nie wiadomo kiedy sama ulica powstanie.
– Trudno przewidzieć kiedy w budżecie znajdą się środki na realizację tej inwestycji – powiedział Artur Szklarczyk z warszawskiego ratusza, który odesłał nas do władz dzielnicy. Wiceburmistrz Targówka, Jędrzej Kunowski zapewnił, że "przejdzie się po wspomnianym terenie i sprawdzi, czy można zbudować tam tymczasowy chodnik".