- Pierwszy przyleciał 20 marca, rozejrzał się, odleciał, a potem wrócił z kolegami. W pewnym momencie mieliśmy tu blisko 50 bocianów. Teraz jest około dziesięciu - mówi Marek Pływaczyk z biura prasowego Remondis.
Pracownicy firmy, w której boćki schroniły się przed zimnem, nie skazują ptaków na grzebanie w śmieciach w poszukiwaniu jedzenia. - Dokarmiamy je. Dostają około 15 kg mięsa drobiowego dziennie - dodaje Pływaczyk.
WARSZAWA: Bociany przyleciały do stolicy
2013-03-29
2:00
Wiosna coraz bliżej i są na to dowody! Do stolicy przyleciały już bociany, które czekają na nią w... zakładzie utylizacji odpadów firmy Remondis na Siekierkach.