Warszawa: Brakuje przedszkoli, nie ma gdzie posłać dziecka!

2011-04-20 3:45

Wielki dzień w przedszkolach! Po godz. 15 dyrektorzy wywieszą listy przyjętych. Niestety, w wielu dzielnicach miejsc dla trzylatków jest jak na lekarstwo i mnóstwo dzieci zostanie odesłanych z kwitkiem. Rodzice załamują ręce i zachodzą w głowę, co od września zrobić z pociechą.

Dyrekcje publicznych przedszkoli wywieszą dziś listy dzieci, które zostały przyjęte. Swoich nazwisk nie zobaczy na nich wielu warszawiaków, którzy głowią się teraz, co zrobić z pociechami we wrześniu. Alternatyw dla przedszkola jest niewiele i za wszystkie, poza darmową babcią, trzeba słono zapłacić.

Zostali na lodzie

- Mój synek nie dostał się do żadnego z czterech najbliższych przedszkoli. Napiszę odwołanie, ale pewnie to nic nie da. Nie wiem, co zrobię potem. Nie wyobrażam sobie dowożenia Maćka do innej dzielnicy. Prywatne przedszkole za tysiąc złotych za miesiąc to ostateczność - żali się Monika Waligóra (37 l.), mama Maćka (2,5 roku).

Niestety, jak pokazał pierwszy etap rekrutacji do miejskich przedszkoli, rodziców z podobnymi problemami będzie w stolicy mnóstwo. Zwłaszcza na Białołęce, Targówku, Bemowie czy w Wesołej. Co mogą zrobić?

Patrz też: Odzyskaj pieniądze za przedszkole! Gminy BEZPRAWNIE zabrały rodzicom opłaty za przedszkola publiczne

Jest jeszcze cień szansy

Ci, którzy mogą sobie pozwolić na wożenie dziecka do innych dzielnic, powinni poczekać na nabór uzupełniający, który rozpocznie się 4 maja. Według urzędników na 3-, 4- i 5-latki czeka jeszcze 1107 wolnych miejsc, głównie na Mokotowie, w Śródmieściu i na Ochocie. Ta liczba może się jeszcze zmienić. Dziś w systemie lub na tablicach informacyjnych i drzwiach przedszkoli wywieszone zostaną listy maluchów, których rodzice potwierdzili chęć zapisania dziecka do placówki. - Co roku nie robi tego blisko tysiąc osób. Te zwolnione miejsca zostaną "rozdane" w rekrutacji uzupełniającej - informuje Katarzyna Pienkowska (35 l.) z biura prasowego Ratusza. Wolne miejsca zostaną podane w systemie 29 kwietnia po południu, będzie można próbować zapisać na nie dziecko od rana 4 maja bezpośrednio w wybranych przedszkolu. Jedyną alternatywą dla osób, które nie chcą czekać i których dzieci nie zostały przyjęte do publicznych przedszkoli, są placówki prywatne oraz opiekunki do dzieci.

Droga niania na ratunek

Ale to wiąże się z dużymi wydatkami. Miesięczny koszt pobytu dziecka w prywatnym przedszkolu wynosi od około 1000 do 1400 zł. Do tego dochodzą często nieujęte w abonamencie opłaty za zajęcia dodatkowe - rytmikę, naukę języków czy gimnastykę. Także wykwalifikowane opiekunki do dzieci to spory wydatek. Godzina opieki na dzieckiem w Warszawie kosztuje od 10 do nawet 30 zł.

Wyjścia awaryjne

- walka o miejsce w rekrutacji uzupełniającej 4 maja

- prywatne przedszkole ok. 1200 zł

- opiekunka do dziecka ok. 1500 zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki