Do wstrząsającego zdarzenia doszło w czwartek, 18 listopada w Warszawie. Furgonetka Fundacji Pro-Prawo do Życia zatrzymała się przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle. Nagle, zza stojącego obok autobusu miejskiego wybiegł młody mężczyzna. Podbiegł do furgonetki i grubym łańcuchem, który trzymał w ręku, rozbił przednią szybę auta.
W pogoń za agresorem ruszył wolontariusz siedzący na miejscu pasażera. To na niego o mały włos nie posypały się kawałki rozbitego szkła. Podczas próby zatrzymania agresora, sam został ranny.
"Dawid, który odpowiada za koordynację naszej akcji, wybiegł z pojazdu, aby schwytać napastnika. Wywiązała się walka, w trakcie której aborcjonista uderzył Dawida w głowę ciężkim łańcuchem! Pomimo odniesionych obrażeń, Dawidowi udało się obezwładnić bandytę z pomocą gazu łzawiącego i kierowcy furgonetki, który nadbiegł mu na pomoc" - przekazali przedstawiciele fundacji cytowani przez TVP Info.
Na miejsce wezwana została policja. Napastnik został przewieziony na komisariat i aresztowany. Z kolei ranny wolontariusz trafił na badania do szpitala. Jak przekazał portal TVP Info, jego życiu nic nie zagraża.
Fundacja Pro-Prawo do Życia opublikowała na swoim kanale na You Tube filmik ze zdarzenia. Widać na nim doskonale, co się wówczas wydarzyło. Nagranie można zobaczyć poniżej.