Oprócz zamknięcia placu Wileńskiego kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej czeka jeszcze wiele niemiłych niespodzianek, związanych z nową organizacją ruchu. Samochody jadące ulicą Andersa lub Marszałkowską na placu Bankowym nie będą mogły skręcać na Trasę W-Z, by dojechać do placu Teatralnego czy do Wisłostrady. Dlaczego?
- Ma to ograniczyć liczbę aut wjeżdżających na Trasę - tłumaczy Tomasz Kunert, rzecznik koordynatora warszawskich remontów. Chodzi po prostu o zniechęcenie kierowców. Tylko ci jadący od strony Woli al. Solidarności będą mogli poruszać się pomiędzy pl. Bankowym a tunelem Trasy W-Z. Będą jednak musieli skręcić w ul. Nowy Zjazd w kierunku Mariensztatu i Wisłostrady. Jak to ma usprawnić ruch w okolicach zamkniętego placu Wileńskiego, wie zapewne jedynie miejski inżynier ruchu Janusz Galas (52 l.).
On również zdecydował, że ulica Białostocka będzie ślepa, a Jagiellońska między Ratuszową a Okrzei tylko dla komunikacji miejskiej. Ta niestety też pozostawia wiele do życzenia.
Odkąd po Targowej nie kursują tramwaje, do autobusów nie sposób się dostać, poza tym bardzo długo czeka się na przystankach. - Czekam na autobus już dobry kwadrans - narzekała wczoraj pani Iwona Cudna (53 l.). - Jeździ się okropnie, autobusy stoją w korkach. Strach pomyśleć, co się będzie działo od 15!