- Dostajemy całą masę telefonów, nie tylko z Warszawy. O tym, że ktoś widział gdzieś podobną dziewczynę. Dodatkowo na e-maila przychodzi około 20 wiadomości dziennie, wszystkie dokładnie weryfikujemy - opowiada podkomisarz Elwira Brzostowska z komendy na Żoliborzu.
- Przez cały czas rozmawiamy ze znajomymi Aleksandry Panoszewskiej, a wspólnie z Komisariatem Rzecznym przeczesujemy brzegi Wisły - dodaje rzecznik.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa szuka pięknej Oli. Policja trafiła na nowe ślady
Bo właśnie na Żoliborzu w ubiegłą środę, 18 września, po raz ostatni była widziana pochodząca z Mokotowa piękna 21-latka. Od około godz. 17, kiedy wyszła z domu babci przy ul. Gąbińskiej, ślad po niej zaginął.
Pierwszym tropem był znaleziony w piątek telefon, który leżał wraz z ubraniami dziewczyny na plaży przy ul. Gwiaździstej. Mogłoby to sugerować, że Ola utonęła. Intensywne poszukiwania z udziałem płetwonurków i psów tropiących wciąż nie przyniosły jednak rezultatu.
Rodzina i przyjaciele wciąż nie tracą nadziei i szukają 21-latki wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Utworzyli specjalną stronę na Facebooku. Tam informują, że Aleksandra może potrzebować pomocy lekarza. Nie chcą jednak zdradzić, na co choruje dziewczyna.
Patrz też: Iwona Wieczorek: przełom w poszukiwaniach? Nowe skrawki ubrań i kości!
- Mama Oli prosiła nas, żeby nie podawać żadnych informacji ponad te, które już zamieściliśmy - powiedział nam Adam Dobrzyński prowadzący stronę Zaginęła Ola Panoszewska.
Wszelkie informacje o zaginionej można kierować do Komendy Rejonowej Policji Warszawa V ul. Żeromskiego 7, tel. 22 603-71-61, 22 603-71-55, 22 603-71-56 lub e-mailowo: [email protected]. W momencie zaginięcia dziewczyna była ubrana na czarno, miała przy sobie białą płócienną torbę i żadnych dokumentów.