Warszawa. Chaos na moście Łazienkowskim

Drogowcy podczas tegorocznych wakacji wzięli się ostro do roboty. Prace trwają przy południowej obwodnicy Warszawy, na ul. Puławskiej oraz przy węźle Łopuszańska. Jednak najgorzej jest na moście Łazienkowskim. Tam oprócz demontowania estakad, wymieniany jest też asfalt. W związku z tym z soboty na niedzielę zmieniono organizację ruchu na przeprawie. Została zamknięta jezdnia w kierunku Pragi, a do dyspozycji kierowców jest tylko jezdnia w stronę centrum, a na niej wyznaczone po dwa pasy w każdym kierunku.

- Na południowej jezdni mostu Łazienkowskiego wymienione zostaną elementy dylatacji mostu oraz sama nawierzchnia - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Taka organizacja ruchu potrwa do końca wakacji i obowiązuje także rowerzystów i pieszych - dodaje. Oprócz tego na zwężonym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h oraz zakaz jazdy na lewym pasie w kierunku centrum dla pojazdów szerszych niż 1,8 metra. Tylko kto zna szerokość swojego auta?

W piątek wieczorem zostały też zamknięte kolejne dwie estakady prowadzące z Trasy Łazienkowskiej od strony centrum w kierunku Wilanowa i Żoliborza. Na efekty uciążliwego remontu nie trzeba było czekać. Wczoraj w godzinach szczytu kierowcy utknęli w gigantycznych korkach. Wielu narzekało też na oznakowanie i na to, że na jezdni jest bardzo wąsko. - Panuje chaos - mówi Konrad Janiszek (27 l.), kierowca z Bemowa.