Warszawa. Choróbska jeżdżą autobusami

2013-09-27 4:00

Zaczęło się! Przyszła jesień, a wraz z nią katar, kichanie i kaszel. Wszystkie te dolegliwości codziennie podróżują z warszawiakami komunikacją miejską i rozprzestrzeniają się po stolicy. Trzeba być bardzo ostrożnym, bo nawet krótka przejażdżka może się skończyć przeziębieniem, grypą, a nawet rozstrojem żołądka!

Jesień to pora roku najbardziej przychylna przeziębieniom. Najłatwiej to zaobserwować, wsiadając do autobusu czy tramwaju, gdzie prawie wszyscy smarkają i pocierają nosy. I choć jest to sytuacja normalna, to niestety bardzo groźna dla naszych osłabionych przesileniem organizmów!

Nasze obawy potwierdziła Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. - Duże skupiska ludzi, a szczególnie komunikacja miejska, to raj dla zarazków. Ludzie często ostentacyjnie wydmuchują nosy albo kichają, nie zakrywając twarzy, a to pozwala, by wirusy drogą kropelkową zbierały żniwo - ostrzega Joanna Narożniak ( 39 l.) z sanepidu.

Patrz też: Urzędnicy zapraszają na szczepienia przeciw grypie


- Uczmy dzieci i sami również pamiętajmy, by kichając lub kaszląc, osłonić się maską, chusteczką lub nawet szalem. Ten ostatni należy potem wyprać - dodaje Joanna Narożniak.

Najbardziej agresywnie atakują teraz rhinowirusy, które są odpowiedzialne za przeziębienia. W tym okresie ważne jest, by często myć ręce, bo zarazki czyhają nie tylko w powietrzu. Wystarczy dotknąć poręczy wcześniej trzymanej przez osobę, która kichała lub nie umyła rąk po wyjściu z toalety, a później dłonią przenieść wirus do śluzówek górnych dróg oddechowych i jamy ustnej.

W ten sposób można się zarazić nie tylko grypą, lecz także bakteriami E. Coli, salmonellą czy innymi drobnoustrojami, które powodują wirusowe infekcje dróg oddechowych oraz zakażenia skóry i zatrucia pokarmowe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki