Warszawa. Ci włamywacze od lat plądrowali altanki

2015-03-04 3:00

Na ogródkach działkowych w gminie Mrozy od lat żerowali złodzieje. Z domków letniskowych wynosili wszystko, co udało im się udźwignąć - motocykle, kosiarki, radia, pralki, stoły, krzesła, łóżka, taczki, piły, beczki, mikrofalówki i wiele innych.

Najnowsze z działu

pilne

Z ostatniej chwili! Policjant, który zastrzelił kolegę na służbie jedzie na przesłuchanie

serce pęka

Poruszające słowa żony zastrzelonego policjanta. "Świat zabrał mi cię zbyt wcześnie"

Wielka inwestycja

Aż cztery pasy ruchu w każdą stronę. To będzie najszersza autostrada w Polsce. Decyzja zapadła

STATYSTYKI POWALAJĄ

Zbudowali stację metra w Warszawie, z której nikt nie korzysta. Wydali na nią miliony złotych

Przejmująca cisza w miejscu tragedii

Tak oddali hołd zastrzelonemu na warszawskiej Pradze policjantowi. Mateusz miał 34 lata

Po kolejnym włamaniu lokalni policjanci wpadli na trop trzech mieszkańców powiatu siedleckiego. Funkcjonariusze złożyli im wizytę. - Podczas przeszukania domów Jakuba A. i Piotra N. znaleźliśmy ponad 100 przedmiotów pochodzących z włamań. Jakub A. miał także amunicję do karabinu - mówi Daniel Niezdropa z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. - Wiele skradzionych przedmiotów, jak łóżko czy pralka, służyło im jako wyposażenie własnych mieszkań. Piotr N. wstawił sobie nawet kradzione drzwi pokojowe - dodaje policjant. Mundurowi zatrzymali także Grzegorza C. (24 l.), który pomagał złodziejom w ograbianiu działek. Mężczyznom grożą 10-letnie wyroki.

Zobacz: NAJGORSZE plakaty wyborcze. Zobacz, bo nie uwierzysz! [ZDJĘCIA]