W Internecie umieścił ogłoszenie, że wynajmie kawalerkę. Od każdej osoby, której pokazywał mieszkanie, brał zaliczkę w wysokości 550-950 zł. W ten sposób oszukał czterech klientów. Bezczelny sąsiad wpadł na gorącym uczynku. Gdy po mieszkaniu oprowadzał zainteresowaną wynajmem osobę, do domu wróciła właścicielka i wezwała policję. Damian S. usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Warszawa. Cwaniaczek wynajmował lokal sąsiadki, gdy wyjechała
2014-01-29
23:13
Damian S. (34 l.) w trakcie nieobecności swojej sąsiadki postanowił wynająć jej mieszkanie. Zaoferował, że będzie doglądał domu podczas jej wizyty w Nowym Jorku.