Dwa rozbite auta na Targówku i gigantyczny korek w porannym szczycie - to efekt wypadku, do którego doszło wczoraj rano na ul. św. Wincentego. Kierowca peugeota chciał uciec z korka tuż obok cmentarza Bródnowskiego. Gdy w pośpiechu zawracał, nie zauważył nadjeżdżającego mercedesa. Na hamowanie było już za późno. Wbił się z ogromną siłą w nadjeżdżającą osobówkę, kompletnie miażdżąc maskę samochodu. Kierowcom obu pojazdów nic się nie stało. O własnych siłach wyszli z samochodów. Miejsce wypadku zabezpieczyli strażnicy miejscy i to oni do czasu przyjazdu policji kierowali ruchem. Po zderzeniu korek stał się jeszcze dłuższy. Udało się go rozładować dopiero, gdy służby sprzątające zabrały z jezdni wraki.
Zobacz też: Warszawa: wspominają więźniów Pawiaka
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail