Było kilkanaście minut po dwunastej, kiedy funkcjonariusze Straży Miejskiej skończyły patrolowanie Skweru 1. Dywizji Pancernej WP przy Wisłostradzie. Tuż obok znajduje się niebezpiecznie stroma skarpa ze ścieżką rowerową, która prowadzi do bardzo ruchliwej drogi. Strażnicy miejscy kątem oka dostrzegli dorosłego mężczyznę, który tą właśnie ścieżką jechał wraz z trójką dzieci. W pewnym momencie jedno z dzieci straciło kontrolę nad swoim rowerkiem i zaczął strasznie szybko i bezwładnie zjeżdżać w dół, prosto na zatłoczoną jezdnię.
Legionowo: Miłosny czar prysł jak szyba w jej samochodzie!
Uwaga Warszawa! Od września uczniowie wracają do szkoły!
Funkcjonariusze natychmiast wybiegli z radiowozu. Jeden pobiegł w stronę przerażonego malucha, a drugi ze strażników w ostatniej chwili zatrzymał pędzące auto, pod które nieuchronnie zbliżało się dziecko. Czterolatek został złapany przez funkcjonariuszy dzięki czemu oprócz stresu nie poniósł żadnych innych obrażeń. Po chwili do służb miejskich dołączył równie przerażony ojciec z pozostałą dwójką dzieci. Ojciec chłopczyka z wyrazami wdzięczności pożegnał funkcjonariuszy, którzy uratowali mu syna.
Tragedia w Pałacu Kultury i Nauki. Zginęli młodzi budowlańcy [WIDEO]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.