Mieszkańcy zostali wysiedleni. Ale mury znów przyjęły lokatorów. Po wzmocnieniu konstrukcji, zmianie układu lokali, ociepleniu, wykonaniu instalacji gazowej, elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej i zainstalowaniu windy znów można tu bezpiecznie mieszkać. Budynek jest przyjazny dla osób niepełnosprawnych. Więc dzielnica zaproponowała zamieszkanie tam rodzinom z małymi dziećmi, także wymagającymi szczególnej troski. - Remont kosztował ponad 4 mln zł, ponad 800 tys. zł to dofinansowanie z Funduszu Dopłat, ale uśmiech rodzin, które zamieszkają w budynku - bezcenny - ocenia burmistrz Pragi-Południe Tomasz Kucharski.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail