Marszałek Mazowsza Adam Struzik zaplanował na 2014 r. wydatki na poziomie 2,9 mld zł. Do kasy regionu ma wpłynąć natomiast 2,65 mld zł dochodów. - To są dane wzięte z księżyca - ocenia radny Karol Tchórzewski z PiS. Zdaniem RIO - realnie planując - Mazowsze powinno spodziewać się zaledwie ok. 2 mld wpływów. Izba wytyka, że o blisko 200 mln zł przeszacowane są dochody z CIT. A marszałek? Twierdzi, że to RIO się myli. - My mamy rację - ocenia. Po raz kolejny winę za zły stan finansów Mazowsza zrzuca na konieczność płacenia wysokiego janosikowego.
Przeczytaj: Adam Struzik ratuje głowę cięciami
- To najgorszy budżet z możliwych. Nie gwarantuje wyjścia z kryzysu. A konsekwencje złej polityki finansowej Adama Struzika i 2-miliardowego zadłużenia będziemy ponosić do 2039 r. - krytykuje radny SLD Grzegorz Pietruczuk.