Kotek

i

Autor: AllNikArt / pixabay.com

Warszawa: Dramat kotka na Gocławiu! Płakał, skomlał i nikt mu nie pomógł!

2020-10-06 19:06

Dramat jednego z czworonogów na Gocławiu. Biedny, wystraszony kotek wspiął się na czubek wysokiego drzewa i nie mógł z niego zejść. Zwierzątko okropnie skomlało, płakało wręcz i nikt mu nie pomógł. Mieszkańcy dzwonili na służby, które w tej sprawie nie zrobiły nic...

Wystraszony kotek wspiął się na bardzo wysokie drzewo rosnące przy ul. Fieldorfa 5. Dwie przejęte tym faktem kobiety zatrzymały się i wezwały pomoc. Jedna z kobiet zadzwoniła do Ekopatrolu. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała! - Powiedzieli mi, że może przyjadą, ale nie wiedzą kiedy - przeciera oczy ze zdumienia przejęta losem kota kobieta. 

Warszawa: Pierwszy etap prac zakończony, ale wciąż są utrudnienia na drogach

Wielu przejętych mieszkańców kontaktowało się ze Strażą Miejską bądź strażą pożarną. Na grupie Facebookowej "Gocław" rozgorzała dyskusja. Grupowicze nie chcą zostawić tak tej sprawy. - Nie możemy tego tak zostawić. Sprawdźcie, o której dzwoniliście trzeba wyciągnąć konsekwencje. - grzmi internautka. Przez dwa dni nikt nie przyjechał pomóc kotu, aż zdarzyła się tragedia... Wczoraj, tuż przed burzą, która rozszalała nad miastem kotek spadł na beton. Uderzenie było tak silne, że zwierzątko nie przeżyło.

Warszawa: Zakaz lotów nad stolicą! Ruszyła kampania [MAPY ZAKAZÓW]

Dlaczego nikt mu nie pomógł? - takie pytanie zadają sobie mieszkańcy Gocławia. Gdyby pomoc przyjechała od razu, zwierzątko wróciłoby całe i zdrowe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają