Dramat na osiedlu na Jelonkach rozegrał się po godz. 16, gdy na korytarzu lokatorzy poczuli swąd dymu a z okna na drugim piętrze zaczął buchać ogień. Mieszkańcy w popłochu uciekli i stojąc na zewnątrz obserwowali z przerażeniem, czy strażacy zdołają ugasić płomienie, zanim te zajmą kolejne lokale. Jeszcze zanim przyjechały służby, doszło do dramatycznej akcji. Mężczyzna wyskoczył oknem z płonącego mieszkania. Ale przeżył. Jest w szpitalu. - Jeden wyskoczył z tego mieszkania z okna. Drugą osobę wynieśli strażacy. Trzecia zmarła w wyniku pożaru. Dwóch rannych trafiło do szpitala – podaje tragiczny bilans zdarzenia Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji. Jak ustalili reporterzy „Super Expressu”, w tym mieszkaniu odbywała się suto zakrapiana alkoholem libacja...
Warszawa: Przebudowana Grochowska stała się ulicą grozy! KOLEJNY WYPADEK w tym miejscu [GALERIA]
- Ten co wyskoczył, to właściciel mieszkania. Uciążliwy sąsiad. Pił od dawna z tymi swoimi kolegami, znosił do domu jakieś śmieci. No spalili nas! – załamują ręce mieszkańcy bloku. - Dwa lata temu tez tu była straż, bo zostawił garnek na gazie i się zapił. Może teraz też tak było - zastanawiają się sąsiedzi.
Zniszczenia w budynku są bardzo duże. Spalone jest też mieszkanie na 3. pietrze, a na pierwszym – zalane. Wiele mieszkań trzeba oddymić, bo przesiąkły spalenizną. Czy imprezowicze posnęli i zaprószyli ogień niedopałkiem papierosa? Będzie to ustalać policja i prokuratura. Strażacy zakończyli działania po ponad dwóch godzinach. Po pożarze pomieszczenia oglądali policyjni technicy i prokurator. Został również powołany biegły z zakresu pożarnictwa.
Warszawa. Bomba pod samochodem na Woli!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.