Warszawa. Pijane do nieprzytomności nastolatki leżały w parku
Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 21 marca. Był dzień wagarowicza. Dwie nastoletnie dziewczyny chciały prawdopodobnie uczcić tę okazję alkoholem. Finał był dramatyczny. - Dochodziła godzina 14, gdy strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego przyjęli zgłoszenie o dwóch nastolatkach, które pod wpływem alkoholu leżały w parku Żeromskiego przy ulicy Krasińskiego. Kilka minut później patrol był we wskazanym miejscu. Strażnicy zastali tam jedną z nastolatek, która leżała na chodniku obok ławki. Od dziewczyny czuć było alkohol – mówi Jerzy Jabraszko, oficer prasowy straży miejskiej w Warszawie.
Dobudzona 15-latka nie wiedziała co się dzieje. Przyznała, że wypiła z koleżanką pół litra wódki. - Strażnicy ułożyli nieletnią na ławce w pozycji bocznej, aby nie zakrztusiła się wymiocinami. Jej rówieśniczka leżała na ławce 10 metrów dalej. Też była pod wpływem alkoholu, ale – świadoma, co się stało i gdzie się znajduje. Strażnicy miejscy wezwali pogotowie ratunkowe i policję. Pierwsza z nieletnich została zabrana karetką do szpitala. Drugą przebadano alkomatem – wynik wskazał 1,5 promila (0,69 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci przekazali ją wezwanym na miejsce opiekunom – informuje Jabraszko.