Warszawa. Tragedia w domu opieki. Nie żyje jeden z pensjonariuszy
Szok i niedowierzanie. Trudno jest pojąć nieszczęście, które wydarzyło się tuż przed końcem roku. W domu opieki przy ul. Wójtowskiej 13 rozegrał się dramat. 31 grudnia około 3 w nocy w jednym z pokoi na trzecim piętrze wybuchł pożar. Świadkowie wezwali strażaków, wkrótce na miejscu zaroiło się od czerwonych wozów strażackich i białych karetek pogotowia. Równocześnie rozpoczęła się ewakuacja osób będących pod opieką ośrodka.
Kilkadziesiąt osób udało się wyprowadzić bezpiecznie na zewnątrz. Niestety nie wszyscy umknęli przed śmiertelnym zagrożeniem. - O godzinie 2.59 wpłynęło do nas zgłoszenie o pożarze. Po przybyciu na miejsce okazało się, że z jednego z okien wydobywa się dym. Ratownicy ewakuowali z zadymionego pomieszczenia dwie osoby. Jedna z poparzeniami ciała została przewieziona do szpitala. Druga bez funkcji życiowych była reanimowana. Lekarz stwierdził jej zgon - powiedział Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej. Trwa ustalanie przyczyn tej tragedii.