Alarm przeciwpożarowy rozległ się w centrum tuż po godz. 17.30. Dyrekcja Galerii Mokotów ze względów bezpieczeństwa zdecydowała o ewakuacji wszystkich znajdujących się w środku klientów i zamknięciu centrum. Na miejsce przyjechało dziewięć zastępów straży pożarnej, która błyskawicznie zaczęła szukać źródła pożaru. Znalazła je w saunie. - Spaliły się przewody na suficie - mówi Nikodem Kiełbowicz ze stołecznej straży pożarnej.
Czytaj: Kłęby dymu nad Galerią Mokotów
Strażacy jeszcze do późnych godzin wieczornych oddymiali pomieszczenia. - Spaleniznę czuć było nawet na zewnątrz budynku - relacjonowali klienci, którzy musieli przerwać zakupy. Galeria Mokotów zostanie otwarta w sobotę. Do odwołania natomiast zamknięty będzie fitness club, w którym wybuchł pożar.