Warszawa: Ewakuacja Krakowskiego Przedmieścia! W poniedziałkowy wieczór spłynęła do nas informacja o zamieszaniu w Warszawie. Na wysokości budynku przy Krakowskim Przedmieściu 64 policja rozpoczęła masową ewakuację uczestników zgromadzenia. Jak ustalamy, chodzi o obchody upamiętniające 79. rocznicę rzezi wołyńskiej. Mężczyzna - 31-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego położył na ziemi pocisk!
Se.pl ustalił, że mężczyzna był już wcześniej notowany. Na razie nie wiadomo, co kierowało 31-latkiem, który na Krakowskim Przedmieściu podszedł do uczestników Marszu Pamięci Ofiar Ludobójstwa, zorganizowanym przez narodowców. Mężczyzna z wielkim plecakiem na plecach bez słowa wyjął i podniósł do góry dość duży i lekko zardzewiały pocisk. I położył go tuż za osobami prowadzącymi Marsz. - Czy pan jest normalny? - padły pytania. - Prowokacja! - ktoś krzyknął w tłumie. - Pan chce tu coś wysadzić? - padały pytania zaniepokojonych manifestantów. Chwilę później mężczyzna leżał już na plecach pod budynkiem, obezwładniony i przytrzymywany przez demonstrantów. Nie stawiał oporu.
Policja natychmiast wyznaczyła wokół pocisku leżącego na trakcie strefę bezpieczeństwa - 200 metrów. - Proszę się odsunąć! - padło polecenie.
Jak się dowiedzieliśmy, zgromadzenie przy Krakowskim Przedmieściu zostało zorganizowane przez Roty Marszu Niepodległości oraz Straż Narodową. Pikieta była zlokalizowana nieopodal Tablicy Wołyńskiej przy ul. Krakowskie Przedmieście 64 w Warszawie. W programie zaplanowano między innymi pokaz spotów dotyczących wydarzeń sprzed 79 lat oraz złożenie kwiatów i wspólna modlitwa w intencji ofiar.
Obchody zostały jednak zakłócone. Na miejsce zjechali saperzy i antyterroryści. Pocisk został zabezpieczony w specjalnej beczce i wywieziony. Czynności są prowadzone, a mężczyzna zatrzymany.