Skręcająca po godz. 8 w kierunku Woli "10" wyskoczyła z torowiska. Tramwajarze wiedzą już, że wina leży po stronie robotników, którzy szlifowali tory przed wyruszeniem tramwajów na trasy.
- Pracownik, który wykonywał tu konserwację torów, poniesie poważne konsekwencje. Myślimy o karze finansowej - mówi Michał Powałka (31 l.), rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Tramwaj się wykoleił
To kolejne tak dotkliwe dla ruchu w mieście wykolejenie tramwaju w ostatnim czasie. Pod koniec lutego na skrzyżowaniu Rembielińskiej z Matki Teresy z Kalkuty w ciągu czterech godzin tramwaje wypadły z szyn aż trzykrotnie. Wówczas powodem było niedostosowanie prędkości przez maszynistów na chwilę wcześniej konserwowanym odcinku torów.
Zobacz: Kwiaty upiększą trawniki