Policjanci kryminalni patrolujący miasto zauważyli trzech Gruzinów, których dobrze znali. Z ich zachowania wynikało, że byli zainteresowani zaparkowanym obok Volvo. Jeden z nich wyszedł ze swojego Renualt, podszedł do zaparkowanego auta i schylił się, jakby coś robił przy przednim kole. Po chwili wrócił do swoich kolegów.
Kiedy obserwowany przez nich samochód ruszył, pojechali za nim. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów Volvo zatrzymało się na stacji benzynowej. Kierowca zaczął wymieniać koło, które zostało najprawdopodobniej uszkodzone w wyniku podłożenia pod nie ostrego przedmiotu.
Warszawa: "Był już jedną nogą na tamtym świecie". Dramatyczna walka o życie pasażera tramwaju
Wtedy Gruzini korzystając z nieuwagi kierowcy, ukradli z auta plecak z laptopem i dużym plikiem gotówki i zaczęli uciekać. - W tym czasie do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę, uciekającego z plecakiem i jego dwóch wspólników czekających w Renualt – stwierdził podkom. Robert Koniuszy z ursynowskiej komendy policji. Do zatrzymania doszło na pobliskim polu. Cała trójka usłyszała już zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia.
Włamania w Warszawie. Nie uwierzysz czym rozpruwają drzwi [WIDEO, GALERIA]