WARSZAWA: Gigantyczne korki w stolicy przez Gronkiewicz-Waltz i miejskiego inżyniera ruchu, Janusza Galasa

2011-10-21 22:28

Niespełnione obietnice, odkładane na później plany, zła koordynacja i błędne decyzje - oto grzechy Hanny Gronkiewicz-Waltz (59 l.) i miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa (52 l.), które mszczą się dzisiaj na stołecznych kierowcach. Przez nie zmotoryzowani warszawiacy każdego dnia stoją w olbrzymich korkach.

Zatkany most Gdański, ul. Szwedzka, Ząbkowska, most Poniatowskiego, Wybrzeże Helskie, Chełmżyńska. Tak wygląda stolica po zamknięciu dla samochodów placu Wileńskiego. Kierowcy klną na czym świat stoi i trudno im się dziwić. Tym bardziej że to efekt ewidentnych błędów i krótkowzroczności miejskich urzędników.

Przedłużenie Wiatracznej

Hanna Gronkiewicz-Waltz (59 l.) obiecywała budowę łącznika Targówka z Grochowem poprzez przedłużenie ul. Wiatracznej do ul. Zabranieckiej. Ale budowę łącznika przełożono na "po 2012 roku".

Poza tym urzędnicy nie kiwnęli nawet palcem, by szykując się do wyłączenia skrzyżowania Targowej z Solidarności, dogadać się z PKP i otworzyć chociaż tymczasowe, prowizoryczne przejazdy przez tory Olszynki Grochowskiej na wysokości ulicy Markowskiej i Koziej Górki.

Wybudowane przez miasto przedłużenie ul. Strażackiej, łączące Chełmżyńską z Zabraniecką, nie pomaga dojechać ludziom na Targówek, a jedynie do Ząbek. Powód? Urzędnicy ustawili tam zakaz skrętu w lewo.

Zamknięty most

To dziś najbardziej krytykowana decyzja inżyniera Janusza Galasa, która zakorkowała sąsiednie mosty i niemal całą starą Pragę.

Przykład fatalnej koordynacji remontów w mieście to też zamknięcie pl. Wileńskiego, które zbiegło się z trwającym wciąż remontem torów w al. Zielenieckiej i rozjazdów na sąsiednich skrzyżowaniach, który utrudnia ruch na rondzie Waszyngtona.

Nowe rondo Starzyńskiego

Zmiana organizacji ruchu na rondzie Starzyńskiego jeszcze przed zamknięciem pl. Wileńskiego zwiększyła zatory w okolicy. Dobudowanie na środku ronda i na jego wjazdach wysepek oraz przemalowanie go na turbinę zmniejszyło przepustowość i odbija się dziś wielką czkawką tysiącom zmotoryzowanych warszawiaków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki