Oddane nie tak dawno do użytku Centrum Szembeka już zaczyna się sypać. Jeden z czytelników zauważył, że w szklanym zadaszeniu popękały dwie tafle. Szyby wiszą kilka metrów nad ziemią, a pod nimi przechodzi codziennie kilkaset ludzi.
- Popękane szyby to zagrożenie dla klientów. Strach tam chodzić, żeby to nie spadło na głowę. Powinni jak najszybciej coś z tym zrobić- mówi pani Grażyna, emerytka z Pragi. Przedstawiciele Centrum Szembeka tłumaczą, że zadaszenie nie stwarza zagrożenia. Ale już planują wymianę pękniętych szyb.
- Zadaszenie nie stwarza zagrożenia. Trwają procedury dotyczące wymiany poszczególnych elementów - informuje centrum. We wtorek kierownictwo techniczne ma przekazać więcej szczegóły w tej sprawie.