Jeden z funkcjonariuszy śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją znalazł w Internecie ogłoszenie dotyczące sprzedaży orzeczeń lekarskich do celów sanitarno-epidemiologicznych oraz dokumentów dopuszczających do pracy z żywnością. - Posiadały one oczywiście fikcyjne pieczątki i podpisy nieistniejącego lekarza medycyny pracy - mówi nadkom. Robert Szumiata.
Karambol na S8. Zderzyło się aż sześć samochodów!
Policjant umówił się z fałszerzami na ulicy Mokotowskiej i tam miało dojść, jak myśleli mężczyźni, do transakcji. Zamiast zainteresowanego lewymi papierami klienta, na miejscu zjawili się funkcjonariusze po cywilnemu. Akcja zatrzymania 23-latka i jego 32-letniego wspólnika nie trwała długo. - Podczas przeszukania, przy jednym z mężczyzn w kieszeni kurtki, policjanci znaleźli w sumie 8 podrobionych dokumentów. W oferowanych dokumentach w wolne miejsca wystarczyło tylko wpisać swoje dane. Jeden taki dokument kosztował 60 złotych - informuje nadkom. Robert Szumiata. Fałszerzom grozi do do 2 lat pozbawienia wolności.
Warszawa: Urzędnicza wojna o stołeczne autobusy! Opozycja alarmuje, ratusz uspokaja
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.