Pod mieszkankiem wciśniętym między budynki na rogu ul. Żelaznej i Chłodnej zjawił się tłum. Niestety, nikt nie mógł zajrzeć do środka, by przekonać się, jak żyłoby się na tak małej przestrzeni. Jedynie prezydent została zaproszona za próg. Hanna Gronkiewicz-Waltz przecisnęła się przez wąziutki korytarz. Na szczęście nigdzie nie utknęła i nie została na Chłodnej na dobre.
Mieszkanie powstało w miejscu, w którym w czasie okupacji Żydzi przechodzili drewnianym mostem nad ulicą Chłodną (wydzieloną jako trasa wylotowa z Warszawy) z małego do dużego getta. Aby móc odwiedzić Dom Kereta, należy napisać wcześniej na adres e-mailowy [email protected].