Dorośli byli nią tak pochłonięci, że zupełnie zapomnieli o maluchach, które zostawili w wózeczkach kilkanaście metrów dalej. Zaniepokojeni przechodnie wezwali pomoc. - Po jednej stronie ruchliwej ulicy stały dzieci, a po drugiej stronie trzy osoby kłócące się między sobą. Policjanci szybko zaopiekowali się trójką maluchów i podjęli interwencję wobec dorosłych - mówi Katarzyna Zych z grodziskiej policji. Widok funkcjonariuszy tylko rozjuszył awanturników. - Byli agresywni. Mieli od 1,6 do ponad 2 promili w organizmie - dodaje Zych. Ich emocje ostudziła noc w policyjnej celi. Sylwia P., Piotr P. i Magdalena P. usłyszeli zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.
Zobacz też: Warszawa: Krzysztof Rutkowski na tropie sprzętu strażaków!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail