Hanna Gronkiewicz-Waltz

i

Autor: REX

Warszawa. Inwestycje za miliard stoją w miejscu

2015-06-26 9:56

Rada Warszawy rozliczała wczoraj Hannę Gronkiewicz-Waltz z tego, jak dysponowała w ubiegłym roku blisko 15 miliardami budżetu miasta. Mimo że urzędnicy nie poradzili sobie z wydaniem prawie miliarda złotych zaplanowanych na inwestycje, prezydent absolutorium dostała. Oczywiście głosami radnych PO. PiS i SLD były przeciw.

- W Warszawie żyje się dobrze wygodnie i komfortowo, a pieniądze wydawane są mądrze i racjonalnie - przekonywała wiceszefowa klubu PO Zofia Trębicka. Opozycja miała jednak inne zdanie. - Nawet w roku wyborczym ekipa 8 tysięcy urzędników zatrudnianych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz nie poradziła sobie z wydaniem wszystkich pieniędzy na inwestycje! - grzmiał szef klubu PiS Jarosław Krajewski.

Dochody były o 300 mln zł wyższe niż szacowano i wyniosły 13,8 mld zł. Ale ogólne wydatki na 2014 r. ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz ewidentnie przeszacowała. Zaplanowano je na poziomie 14,8 mld zł, a zrealizowano o 1,4 mld zł mniej. Inwestycje planowano za 3,3 mld zł, urzędnikom udało się jednak wydać 2,37 mld zł. To największa inwestycyjna "obsuwa" podczas 9 lat rządów PO. - Tych niewydanych, a więc źle zaplanowanych pieniędzy wystarczyłoby na praski odcinek obwodnicy! - wytykali radni PiS.

Duża część z tego miliarda to przesunięte na ten rok płatności (367 mln zł) w związku z opóźnieniem w zakończeniu budowy II linii metra. Są jednak i takie inwestycje, które do budżetu trafiają od kilku lat, ale ciągle są problemy z ich realizacją, jak Szpital Południowy, przebudowa ciągu ulic Marsa - Żołnierska czy budowa Trasy Świętokrzyskiej od Wybrzeża Szczecińskiego do ul. Zabranieckiej. Dziś planowany początek tych budów to 2016 rok.

W ubiegłym roku urzędnicy nie poradzili sobie też z mniejszymi zadaniami, np. realizacją budowy tramwaju na Tarchomin - tylko 31 proc. z zaplanowanych 25 mln zł, budowa skrzyżowania ul. Vogla i Sytej w Wilanowie - zero procent z 1,5 mln zł, wykup gruntów pod PKiN - 0,1 proc. z 4 mln zł. Nie zbudowano m.in. planowanego boiska przy ul. Patriotów, automatycznych toalet w parkach czy kładki dla pieszych nad ul. Płowiecką. Opóźniła się też budowa ekspozycji w Muzeum Pragi (17 proc. z 4,4 mln zł), namiotu dla Sinfonii Varsovii (13 proc. z 4,4 mln zł) czy remont Muzeum Warszawy przy Rynku Starego Miasta (13 proc. z 8 mln zł).

Spośród 18 dzielnic inwestycyjnie najsłabsze okazały się w 2014 roku Włochy (wydały 33 proc. z planowanych 17 mln zł) i Ursynów (55 proc. z 31 mln zł). Wydatki na swoje budowy najlepiej zaplanował i realizował Targówek (97 proc.).

Zobacz: Bush odwiedził Muzeum Powstania. Wyszedł wzruszony

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają