Naczepa ciężarówki poruszała się tylko na dwóch kołach ostatniej osi, a pozostałe cztery były zdemontowane. Osie, na których nie było kół, podwieszono do ramy pojazdu pasami służącymi do mocowania ładunku. Opony na trzeciej osi naczepy były kompletnie zniszczone. - Na lewej widać było druty, a w prawej były głębokie pęknięcia. Poduszka przy lewym kole na trzeciej osi była również uszkodzona. Przy lewym i prawym kole na pierwszej, podwieszonej pasami osi naczepy nie było klocków hamulcowych – opisali inspektorzy. Dalsza kontrola wykazywała tylko kolejne przerażające braki.
Warszawa: Trzyletni chłopczyk drżał z zimna, obok pijana matka
Kierowca wytłumaczył, że naczepa właśnie została kupiona i myślał, że może ona poruszać się po drogach w takim stanie bez ładunku. - Był zaskoczony, że został zatrzymany do kontroli – dodali funkcjonariusze. Za ujawnienie usterki inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy i wydali zakaz jej dalszej jazdy. Kierowcy też się oberwało – dostał mandat.
Makabryczne odkrycie pod Radomiem! Ludzkie szczątki na polu rolnika