Mężczyzna zatrzymał się przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle. Tuż obok niego stanął policyjny radiowóz. Na jego widok zaczął się nerwowo zachowywać. Kierujący schylał się, sięgając do buta, otworzył okno, jakby chciał coś wyrzucić. Chwilę potem zmienił kierunek jazdy. To zwróciło uwagę policjantów. Pojechali za nim i zatrzymali go do kontroli.
W kieszeniach spodni funkcjonariusze znaleźli heroinę. A w skarpecie woreczek z amfetaminą. Okazało się też, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci zabezpieczyli narkotyki i zatrzymali 26-latka. Za jazdę bez uprawnień został ukarany mandatem karnym. Natomiast za posiadanie środków odurzających usłyszy zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.