- Dwie z nich, kierowca i pasażer lanosa, zostały odwiezione do szpitala - relacjonuje Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Ich obrażenia nie były na szczęście groźne.
Wypadek sparaliżował za to ruch w Alejach. Przez kilkadziesiąt minut wraki blokowały dwa pasy w stronę placu Zawiszy. Samochody, które w tym czasie chciały się dostać na Ochotę, musiały korzystać z buspasa. Kierowca volvo nie dostał mandatu, bo drogówka musi przeprowadzić w sprawie wypadku śledztwo. Wiadomo już jednak, że na pewno nie kierował po alkoholu.