Warszawa: Kolejarze zdzierają z pasażerów. Bilet na pociąg "Słoneczny" ze stolicy do Gdańska ZDROŻAŁ o 7 zł

2011-07-08 19:30

To miało być tanie połączenie nad morze. Tymczasem okazuje się, że Koleje Mazowieckie zdzierają z pasażerów. W te wakacje za przejazd popularnym pociągiem "Słonecznym", który kursuje ze stolicy do Gdańska trzeba zapłacić o 7 zł więcej niż rok temu! - To skandal! Ceny są coraz wyższe, a standard podróży nic się nie zmienia! - denerwują się oburzeni pasażerowie.

Pociąg "Słoneczny" to jedno z najpopularniejszych wakacyjnych połączeń nad morze. Pociągiem jeździ mnóstwo osób. Jak się jednak okazuje, w tym roku bilety nie będą już takie tanie. Powód?

Koleje Mazowieckie zafundowały pasażerom podwyżkę, i to o 7 złotych! Co prawda cena biletu ulgowego pozostała taka sama - 22 zł, jednak bilet normalny zamiast 38 złotych kosztuje teraz aż 45 zł! Na dodatek pociąg, który wyrusza codziennie z Dworca Zachodniego o godz. 7.23 i przyjeżdża do Gdańska Głównego o godz. 14.08, pokonuje teraz swoją trasę w blisko 7 godzin. Rok temu było to tylko 6 godzin.

Przeczytaj koniecznie: Jak dojechać z Warszawy do Trójmiasta. Wakacje 2011

Pasażerowie są oburzeni, tym bardziej że w pociągach często panuje niemiłosierny ścisk. Najgorzej jest w weekendy.

- Wszystko drożeje, a w kolejce jest coraz bardziej tłoczno i brudno - denerwuje się Tomasz Rogalewski (20 l.), który wraz z kolegą często jeździ "Słonecznym" nad morze.

A jak tegoroczną podwyżkę tłumaczą Koleje Mazowieckie?

- Pociąg "Słoneczny" jest pociągiem komercyjnym. Podwyżka wynika z podniesienia kosztów uruchomienia pociągu, takich jak cena za energię trakcyjną - tłumaczy Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich. A po chwili dodaje: - Wydłużenie czasu przejazdu pociągu "Słoneczny" spowodowane jest remontem linii kolejowej do Gdyni, prowadzonym przez zarządcę infrastruktury, czyli PKP PLK S.A.

Jednak podróżni powoli tracą cierpliwość.

- Następnym razem być może po prostu wybiorę autobus, który kursuje nad morze, bo ceny biletów są coraz wyższe, a na kolei od lat nic się nie zmienia - oburza się pan Tomasz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają