W środę, 30 grudnia warszawskie sklepy, parkingi przed centrami handlowymi i supermarkety zaroiły się od klientów. Pomimo tego, że otwarte są jedynie sklepy spożywcze, drogerie i punkty usługowe, to klientów nie zabrakło. Nasz reporter odwiedził jeden z wielkopowierzchniowych marketów na Pradze Południe. Chętnych do zrobienia zakupów było tak dużo, że ochrona obiektu musiała wprowadzić pewne ograniczenia, by spełnić wymogi sanitarne.
Mieszkańcy Warszawy szturmowali między innymi półki z owocami i warzywami, pieczywem, przekąskami, napojami i alkoholem. Niektórych produktów zabrakło całkowicie, a obrazki ze sklepów przypominają te sprzed wiosennego lockdownu. Przypomnijmy, że w Sylwestra sklepy będą czynne w skróconych godzinach - większość dużych sieci handlowych zamknie się o 18 lub 19. Sklepy będą nieczynne w piątek, 1 stycznia, by ponownie otworzyć się w sobotę, 2 stycznia i znów zamknąć w niedzielę, 3 stycznia.