Warszawa. Wypadek autobusu. Zmiótł taksówkę, kierowca reanimowany
Wszystko rozegrało się w poniedziałkowe (27 listopada) popołudnie w al. Stanów Zjednoczonych. Na wysokości ul. Międzynarodowej nagle rozległ się łoskot giętej blachy. Miejski autobus huknął w małą toyotę aż posypało się szkło. Na miejsce pilnie przyjechały służby ratunkowe.
Kierujący taksówką mężczyzna nie dawał znaku życia. Ratownicy zaczęli go reanimować za czerwonym parawanem. Potem karetka zawiozła go na sygnale do szpitala. - W wypadku brał udział autobus miejski linii 523 oraz toyota. Kierowcy autobusu nic się nie stało, był trzeźwy – powiedziała „Super Expressowi” Małgorzata Wersocka ze stołecznej policji. Funkcjonariusze nie mogli natomiast przebadać taksówkarza. W szpitalu pobiorą od niego krew do badań. Na miejscu o godz. 17 wciąż trwały poważne utrudnienia.
To kolejny wypadek z udziałem miejskiego autobusu w ostatnim czasie. 22 listopada do podobnego zdarzenia doszło w al. Wilanowskiej. Pojazd komunikacji miejskiej roztrzaskał osobowe bmw. Jeden z pasażerów osobówki nie przeżył, pozostali są w szpitalu. Kierowca autobusu był trzeźwy. Śledczy wyjaśniają, jak do tego doszło.