Koronawirus pokonał kolejną restaurację w Warszawie. Tym razem ofiarą zarazy padła kultowa restauracja na Żoliborzu. "Spotkanie", bo o niej mowa, działała od 1953 roku na ul. Krasińskiego. Fantastycznie położona - niedaleko stąd nad Wisłę, do parku czy na spacer urokliwymi uliczkami Żoliborza oficerskiego - szybko stała się jednym z ulubionych miejsc spotkań warszawiaków.
Malarz tłumaczy: czyściłem pędzel, maznąłem po ścianie i tak mi wyszło...
W nowych czasach klimatyczne "Spotkanie" z powodzeniem dawało sobie radę z konkurencją sieciówek. Jednak koronawirusowi nie podołało. Kiedy pojawiły się obostrzenia właściciel nie zdecydował się na sprzedaż na wynos: - Zawiesiliśmy opcję zamówień na wynos i dostawy z troski o naszych gości i pracowników. Dojazdy pracowników do pracy komunikacją miejską i koleją stwarzały niestety spore ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa - w tym na osoby odwiedzające nas po odbiór dań czy poprzez naszych dostawców - napisał na FB. To ostatni wpis na profilu "Spotkania".
Zobacz wzruszające zdjęcia Rafała Trzaskowskiego z dziećmi!
Szybko pojawiły się problemy z płynnością finansową. - Wysoki czynsz, koszty pracownicze i brak dochodów spowodował, że nie mieliśmy innego wyjścia - powiedział w rozmowie z Gazetą Żoliborza Michał Wild właściciel “Spotkania”. Zapowiedział jednocześnie, że nowi właściciele zamierzają otworzyć lokal już w lipcu i są skłonni zachować nazwę. Więc może to jeszcze nie koniec "Spotkania"?
80-latek błąkał się po Ząbkowskiej. Zgubił się w środku miasta!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.