Warszawa. Potworny ścisk w tramwajach na Pradze
O problemie przypomniał jeden z naszych czytelników, który nadesłał zdjęcie przepełnionego tramwaju. W 2022 roku pisaliśmy o problemie zatłoczonych tramwajów na linii z Pragi-Południe na Młociny. Problem dotyczy głównie odcinku pomiędzy placem Szembeka a Dworcem Wileńskim. Pasażerowie linii 6 dalej przeżywają prawdziwe katusze. W godzinach szczytu ruch jest ogromny, a na trasie jeżdżą w większości krótkie tramwaje. - Pasażerowie są stłoczeni, jak sardynki w puszce, a o miejscu do siedzenia można zapomnieć – mówi wzburzony czytelnik „Super Expressu”. I dodaje: - "Na tej trasie nie powinno być krótkich tramwajów, bo ruch jest naprawdę duży. Tak się nie da żyć!"
Nasz reporter wybrał się na miejsce, żeby porozmawiać z pasażerami. - Tramwaj linii 6 jest bardzo często zatłoczony. Szczególnie duży problem mają wtedy matki z dziećmi w wózkach i niepełnosprawni - mówi pani Teresa (66 l.). - Największy tłok jest w tych krótkich tramwajach - dodaje pan Józef (68 l.).
Mieszkańcy zgłaszali problem na miejski numer 19115. Urzędnicy obiecywali zbadanie sprawy. Co zrobili przez ostatni rok? Okazuje się, że tramwajarze planują zmiany, na które trzeba będzie jednak poczekać. - Obserwujemy sytuację i już w końcu zeszłego roku do obsługi linii 6 na wybrane kursy skierowane tramwaje o większej pojemności. Do końca roku sytuacja powinna się poprawić w związku z dostawami nowych, większych tramwajów Hyundai które będziemy mogli skierować na linię 6 - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.