Fryzjerka szarpała się z kozą na Gocławiu

i

Autor: Fryzjerskie Atelier - Monitoring, Norbert Amlicki Fryzjerka szarpała się z kozą na Gocławiu

Warszawa: Koza sterroryzowała zakład fryzjerski! Mamy WIDEO!

2020-09-22 12:15

To był zwyczajny dzień pracy w praskim salonie fryzjerskim. Aż stało się to… Zza rogu pojawiła się koza, która pomyliła „Fryzjerskie Atelier”, przy ul Nowaka-Jeziorańskiego na Gocławiu z restauracją. Pracownice salonu nie spodziewały się, że narobi takich szkód!

W salonie praca szła pełną parą, stali klienci i nowe fryzury. W pewnym momencie za oknem pojawił się niespodziewany gość! To koza! W samym środku Warszawy między blokowiskami przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego. Skąd ona się tam wzięła? - Nie spodziewałam się, że zobaczę takie zwierzę na warszawskim osiedlu – komentuje Pani Mariola, fryzjerka. W tym salonie fryzjerskim są prowadzone zapisy na daną godzinę, i nieproszony gość chciał chyba wyrazić swoje niezadowolenie z powodu nie wpuszczenia bez kolejki na „przystrzyżenie”.

Co zwierzę zrobiło?!

Tęczowa wojna na Żoliborzu! Kolorowe ławki muszą zniknąć! Urzędnicy: – To wandalizm [GALERIA]

Zwierzak dał upust swoim emocjom na doniczkowych kwiatkach! Ostentacyjnie, na oczach właścicielek zakładu kózka zaczęła je konsumować. Pogodzić się z tym nie mogła będąca na zmianie Pani Mariola, która od razu ruszyła w stronę niesfornej kozy. Fryzjerka szarpała się z głodnym zwierzakiem o ostatni kwiat. Kobiecie udało się wyrwać kozie z pyska ostatni kwiat! Uratowaną roślinkę fryzjerka wsadziła z powrotem do doniczki z nadzieją, że nie zwiędnie. To już nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcom Gocławia ukazała się koza, szwendająca się po osiedlu. - Raz widziałem, jak mężczyzna idzie z kozą na smyczy. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom – opowiada zdziwiony mieszkaniec Pragi-Południe.

Filmik z zajścia znajdziecie poniżej:

Fryzjerka szarpała się z kozą o kwiaty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają