Warszawa: Kradną pojemniki na śmieci

2013-09-09 4:00

Fala kradzieży kontenertów na śmieci dotarła do Warszawy. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem na forach internetowych: "Zamykajcie furtki, wciągajcie kubły w głąb posesji, zakładajcie kłódki, organizujcie straż nocną!".

Po co komuś 120- albo 200-litrowy kubeł na śmieci?! Odpowiedź uzyskaliśmy od naszej Czytelniczki: - Widziałam dziś na Pradze dwóch złomiarzy. Jeden niósł jakieś rury, drugi ciągnął za sobą zielony, plastikowy kubeł na śmieci na kółkach. Nie wiem, czym wypełniony, pewnie też złomem...

Po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej, która wymusiła zakup pojemników do segregowania odpadów, kraj ogarnęła fala kradzieży. Stolicę na razie zjawisko omijało aż doszło i tutaj. "Śmierdzący trend na zaopatrywanie się w cudze pojemniki na śmieci dotarł do naszej pięknej dzielnicy!" - ostrzegają się nawzajem w Internecie mieszkańcy dzielnicy Włochy. Pojemniki zaczęły tam ginąć sprzed domków jednorodzinnych. Mieszkańcy wystawiali wieczorem kubły przed posesje, żeby pracownikom firm sprzątających łatwiej było je opróżnić, bez konieczności wchodzenia na podwórka. Rano nie było już ani kubłów, ani śmieci.

- Rzeczywiście, dotarły do nas takie pojedyncze sygnały - potwierdza rzecznik warszawskiego Ratusza Agnieszka Kłąb. - Zawsze w takich przypadkach mieszkańcy powinni powiadomić firmę odbierającą odpady. Ta ma obowiązek postawić nowy pojemnik bez kosztów dla mieszkańców. Firma wystawi za to rachunek i miasto zapłaci - wyjaśnia.

Problem jednak w tym, że nie wszystkie firmy, które dziś odbierają śmieci w stolicy, zaopatrzyły się w dodatkowe pojemniki. W hurtowniach ich nie ma. Producenci nie nadążają z realizacją zamówień. Jeśli firma nie jest w stanie zapewnić zastępczego pojemnika, mieszkańcy zawsze mogą rozwiązać z nią umowę i zlecić usługę innemu przedsiębiorcy - stwierdza rzeczniczka Ratusza. A mieszkańcy w ramach sąsiedzkiej pomocy sugerują stworzenie "straży obywatelskiej", oznaczenie kubła farbą, napisanie adresu i numeru posesji, przykucie pojemnika do siatki kłódką podobną do tych na rowery lub... wymalowanie kubła w oryginalne graffiti. Złodziej będzie bał się zabrać takie dzieło łatwe do rozpoznania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają