Warszawa. Lotnisko Chopina zniknie na zawsze? Tak twierdzą posłowie PO
Sprawa ujawnienia planów likwidacji Lotniska Chopina ma mocno polityczne podłoże. Wszystko wypłynęło w trakcie Campusu Polska, czyli zjazdu osób związanych i wspierających Koalicję Obywatlską. Posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili dokumenty, z których ma wynikać, że obecny rząd ma zamiar zlikwidować warszawskie lotnisko. Politycy twierdzą, że plan zakłada wyprzedaż gruntów. Ich wartośc ma sięgać aż 10 mld złotych! Posłowie twierdzą, że teren byłego lotniska z czasem ma przejść pod władanie CPK. Ta spółka ma powołać kolejną, która zajmie się wyprzedażą gruntów. Jak wytłumaczyli posłowie, "wyprowadzenie gruntów" ze Skarbu Państwa do spółki sprawi, że nadzór stracą nad nim władze Warszawy.
Na potwierdzenie swoich słów pokazali fragment dokumentu „Cele i ambicje projektowe dla zagospodarowania terenów polotniskowych Okęcia”. W trzech punktach można wyczytać, że po przeniesieniu ruchu cywilnych linii lotniczych do lotniska „Solidarność” lotnisko Chopina ma przestać pełnić tę funkcję. Potem do życia ma zostać powołana spółka w celu przejęcia i sprzedaży terenu. Posłowie pytają, kim mają być pośrednicy wielomiliardowych transakcji oraz kim inwestorzy, a całe przedsięwzięcie nazywają ostatnim skokiem PiS-u.
Lotnisko czeka zamknięcie i wyprzedaż? Ostra reakcja pełnomocnika CPK
Tymczasem ujawnione informacje doczekały się ostrej reakcji pełnomocnika rządu ds. CPK, który zarzuca posłom KO manipulację. - Joński i Szczerba albo kłamią w żywe oczy albo nie umieją czytać – napisał na portalu X (wcześniej Twitter) Marcin Horała. Według polityka nie zapadła żadna decyzja o likwidacji lotniska i nikt nie planuje wyprzedawać gruntów po nim.