Włodzimierz Izban zarządzał zespołem jako pełniący obowiązki od 2012 roku, gdy ustąpił Jacek Kalinowski (brat Jarosława z PSL). Marszałek Mazowsza po kilku miesiącach zorganizował konkurs na pełnoprawnego dyrektora. Rekrutację unieważniono, bo startujący Izban był skonfliktowany z członkami komisji konkursowej. W 2014 roku marszałek chciał Izbana powołać bez konkursu. Nie zgodziło się na to dwóch kolejnych ministrów kultury. Na jesieni ubiegłego roku ponownie zorganizowano konkurs. Jednym z wymogów było przedstawienie zaświadczenia o niekaralności i braku toczących się wobec kandydata procesów. - Wszystko na to wskazuje, że pan Izban zataił te informacje - mówi Waldemar Dubiński, wiceszef mazowieckiej Solidarności. Jak dodaje, Izban przegrał 5 na 9 spraw o niesłuszne zwolnienie muzyków i tancerzy i został oskarżony przez prokuraturę w Pruszkowie o dyskryminację związków zawodowych. Sąd uznał to za wykroczenie i nałożył 2 tys. zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny i obie strony złożyły odwołanie.
Choć zarzuty są w mocy, Izban, wygrał głosami Ministerstwa Kultury. - Razem z naszymi prawnikami będziemy szukali możliwości unieważnienia konkursu. Będziemy walczyć z tym kolesiowskim układem - grzmi Dubiński. Izban nie komentuje.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail