WARSZAWA: Mniej leni w Radzie Miasta

2013-02-19 8:40

Finansowe kary dla leniuchów podziałały. Większość stołecznych radnych w obawie przed dotkliwymi cięciami rajcowskich diet niemal wcale nie opuszcza obrad. Z list obecności na ubiegłorocznych sesjach i komisjach wynika jednak, że niektórych nawet groźba mniejszych zarobków nie zmusza do sumiennej pracy.

Od września 2011 roku obowiązuje nowy regulamin opłacania radnych, zgodnie z którym rajcy dostają tyle pieniędzy, ile wypracują. Podstawowa dieta, średnio 2,6 tys. zł, może skurczyć się nawet o 35 proc. za nieobecności na komisjach i o kolejne 35 proc. za opuszczenie większości głosowań na sesjach. Efekt? - Z dużą satysfakcją stwierdzam, że to działa - przyznaje Ewa Malinowska-Grupińska (57 l.), szefowa Rady Warszawy.

W porównaniu z ubiegłymi latami, gdy frekwencja spadała nawet poniżej 70 proc., w 2012 roku radni stawiali się na sesjach niemal wzorowo. W ubiegłym roku rada zbierała się 20 razy. A najwięcej "wagarowiczów" jest w PO. Na obniżenie frekwencji klubu zapracowało 10 radnych, najbardziej Jolanta Gruszka (41 l.), która nie pojawiła się na 6 sesjach. Drugi jest Piotr Kalbarczyk (52 l.), który nie pojawił się na 3 sesjach i Michał Serzycki (42 l.), jeden z siedmiu "wagarowiczów" z PiS. W najmniej licznym, bo 10-osobowym klubie SLD, z czterech "leniuchów" najwięcej nieobecności, bo dwie, ma na koncie Sebastian Wierzbicki (36 l.).

Mamy jeszcze dane z 19 komisji. I tu wagarowiczów jest znacznie więcej. Rekordzistką jest Magdalena Czerwosz (64 l.) z PO, która opuściła aż 23 z 79 posiedzeń swoich komisji. Za nieobecności odpowiadają jednak jej problemy zdrowotne. Nadgorliwością nie popisali się też Andrzej Melak (69 l., PiS), który nie pojawił się na 19 z 81 spotkań, jego klubowy kolega Michał Serzycki (42 l.), który ma 12 nieobecności, oraz mająca 13 nieobecności Aleksandra Gajewska (24 l.) z PO. W SLD najrzadziej odwiedzali komisje Paulina Piechna-Więckiewicz (29 l.), która opuściła 12 z 85 spotkań oraz Krystian Legierski (35 l.), który miał 11 nieobecności, ale wyjątkowo dużo, bo aż 118 posiedzeń. Na pocieszenie - dziewięciu radnych nie ma na koncie żadnej nieobecności na komisjach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają