Zmotoryzowani mieszkańcy Białołęki i Bielan będą jeszcze sporo musieli postać w korkach. Powód? Drogowcy po raz kolejny zmienili termin oddania mostu Północnego.
- Podpisaliśmy aneks do umowy, który zobowiązuje wykonawcę do zakończenia prac do 30 czerwca 2012 roku - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Małgorzata Gajewska (46 l.), rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - To nie wynika z winy wykonawcy. Od rozpoczęcia prac mieliśmy trudne warunki atmosferyczne: srogie zimy, potem powódź, a w tym roku okazało się, że woda podmywa jeden z filarów mostu - wylicza przyczyny Gajewska.
Pierwotnie prace planowano zakończyć w grudniu tego roku. Teraz jednak okazuje się, że ta kluczowa dla stolicy inwestycja nie będzie gotowa przed EURO 2012. Drogowcy jednak uspokajają mieszkańców.
- Na samej przeprawie została do dokończenia budowa ekranów akustycznych, oświetlenia i sygnalizacji świetlnej. Powinniśmy się z tym uwinąć do końca stycznia, a potem czekać na odbiory techniczne - mówi Gajewska.
Te powinny potrwać około dwóch miesięcy. Wówczas na wiosnę moglibyśmy pojechać z Bielan na Białołękę. Resztę robót, czyli m.in. dokończenie mostu tramwajowego i wiaduktu na Modlińskiej, drogowcy planują zakończyć do wakacji.
- Ten most powinien być oddany jak najszybciej, nawet jedna nitka. To byłoby bardzo duże ułatwienie dla zmotoryzowanych warszawiaków - mówi Mieczysław Siennicki (64 l.), kierowca z Białołęki.