Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie jednego z wątków tzw. afery bemowskiej. Nie dopatrzyła się złamania prawa przez władze tej dzielnicy przy przeznaczaniu nagród na cele społeczne.
- Po 6 miesiącach od fałszywych zarzutów Pawła B., zdymisjonowanego wiceburmistrza Bemowa, można mieć jedynie gorzką satysfakcję - komentuje były wiceburmistrz Bemowa Krzysztof Zygrzak. W obecnych wyborach samorządowych kandyduje on na radnego dzielnicy z lokalnego komitetu, założonego przez byłego burmistrza i wiceprezydenta Jarosława Dąbrowskiego.
To na raze tylkojeden wątek. Reszta śledztwa trwa.
Przeczytaj też: Nie żyje syn Adama Struzika. Popełnił samobójstwo
Dąbrowski, który stracił funkcję po wybuchu "afery bemowskiej", chce być znów burmistrzem dzielnicy. Wytoczył też w sądzie sprawę o pomówienia Pawłowi Bujskiemu, który tę aferę rozpętał.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail